Aktualności

Jako EIDOS ciągle podkreślamy i sugerujemy naszym klientom, ze kupowanie energii pod koniec roku, jak to tradycyjnie robią firmy, nie jest strategią zakupową, lecz nawykiem.

Owszem, z naszej praktyki wynika, że często pod koniec roku ruch związany ze sprzedażą jest większy i firmy nieraz znacząco obniżają ceny, by pod koniec roku utrzymać klientów, niemniej jednak jeśli cena tzw. „czarnej” energii na giełdzie jest wysoka, to znajdzie to swoje przełożenie w ostatecznych wycenach dla klientów.

W tym roku ta konkluzja wyraźnie się uwidoczniła. EIDOS kupił dla swoich klientów energię we wrześniu, kiedy czarna energia kosztowała ok. 167 złotych. Dzisiaj (17-10-2017) ta cena to 174.44 z ciągłą tendencją rosnącą.

O ile dobrze pamiętam, taką cenę mieliśmy ostatni raz w styczniu 2016 roku.

Cena zielonych i białych certyfikatów jest w miarę ustabilizowana, tak więc można powiedzieć, że zasadniczy wpływ na cenę dla klienta końcowego ma cena czarnej energii i roztropnie było ją kupić przed październikiem. Wszyscy Ci, którzy czekali na ostatnią chwilę, mają teraz trudny orzech do zgryzienia.

Marek Przychodzeń